Na początku grudnia Kate Middleton trafiła do szpitala z powodu silnych mdłości i ogólnego osłabienia organizmu. Ogłoszono wtedy oficjalnie, że książę William i jego żona spodziewają się pierwszego, wyczekiwanego przez "poddanych" potomka. Kate spędziła w szpitalu księcia Jerzego VII w Londynie ponad tydzień. Zobacz: Kate wyszła ze szpitala! (ZDJĘCIA).
Obecnie ogranicza swoje obowiązki, czasami jednak pojawia się publicznie. W ubiegłym tygodniu poinformowano, że termin porodu przewidywany jest na lipiec. Jak twierdzi wypowiadająca się na łamach brytyjskich tabloidów przyjaciółka Middleton, poddaje się dość osobliwej kuracji.
Kate nadal ma mdłości i czuje się osłabiona. Ma uczucie, że jedzenie ją zatruwa, boli ją żołądek - mówi Jessica Hay. Ma ogromne problemy z jedzeniem odpowiednich porcji, bardzo szybko czuje się pełna. Postanowiła poszukać ratunku w hipnozie. Hipnoterapia pozwala odwrócić złe myśli związane z jedzeniem i zastąpić je silnym pragnieniem dobrego, zdrowego jedzenia.
Wyjątkowo wylewna w kontaktach z mediami koleżanka księżnej dodaje, że wraz z Williamem bardzo cieszą się z powiększenia rodziny.
Mimo tak traumatycznego początku ciąży, Kate i William są niezwykle szczęśliwi - dodaje Hay. Z tak ogromnym wsparciem rodziny i poddanych nie może być inaczej.
Inne młode mamy zazdroszczą im problemów.