W ubiegłym tygodniu ukraińska prokuratura postawiła Julii Tymoszenko bardzo poważny zarzut - zlecenia zabójstwa Jewhena Szczerbania. Parlamentarzysta i biznesmen zginął w 1996 roku, a Prokuratura Generalna zapewnia, iż posiada dowody, które świadczą o tym, że morderstwo zostało zlecone przez Tymoszenko oraz byłego premiera Ukrainy, Pawła Łazarenkę. Zdaniem śledczych zapłacili za to 2,8 miliona dolarów. Zobacz: Tymoszenko podejrzana o ZLECENIE ZABÓJSTWA! Grozi jej DOŻYWOCIE!
Jeżeli zarzuty wobec Tymoszenko znajdą uznanie w oczach sądu, grozi jej nawet dożywocie. Obecnie była premier i jedna z najbogatszych Ukrainek odsiaduje wyrok 7 lat więzienia za fałszowanie umów gazowych z Rosją. Jej najaktywniejszą obrończynią, także w sądzie, jest niezwykle podobna córka Eugenia. Walczy o wolność matki wszędzie, gdzie może. Zobacz: Córka Julii Tymoszenko walczy o jej wolność (PIĘKNA?) ). Teraz zwróciła się z dramatycznym apelem do władz Ukrainy.
Nie proszę was, byście byli uczciwi, nie proszę was o miłosierdzie - pisze Tymoszenko w oświadczeniu opublikowanym na stronie partii Ojczyzna. Nie nawołuję do waszej uczciwości, bo wiem, że pójdzie to na marne. Ja nawet nie nalegam, żebyście przestrzegali prawa i ustaw, bo te w naszym kraju nie działają. Proszę was wszystkich tylko o jedno: nie zabijajcie mojej mamy!
_
_