Maciej Stuhr wyznał ostatnio, że świetnie zarabia na prowadzeniu filmowych imprez. Znacznie więcej niż jao aktor. Na czacie Dzień Dobry TVN ujawnił, że za jeden wieczór potrafi zgarnąć nawet 35 tysięcy złotych. Dzięki temu nie musi kompromitować się udziałem w gniotach typu Kac Wawa czy grą w serialach, gdzie "umarłby z nudów". Zobacz: Maciej Stuhr: "Nie jestem aktorem"
Najwyraźniej zyski z konferansjerki wystarczają na utrzymanie i jeszcze pozostaje spora nadwyżka, bo, jak ujawnia Super Express, Stuhr zaczął ostatnio inwestować w ziemię. Kupił kilka działek w okolicach Grodziska Mazowieckiego.
Ceny trochę ostatnio spadły, więc przy odłożonych zaskórniakach można ich więcej skupić - pisze tabloid. Gwiazdor zakupił w 2012 roku 4 sąsiadujące ze sobą działki budowlane o łącznej powierzchni 1,5 hektara. Ta inwestycja kosztowała go ok. 2 miliony złotych. Ale było warto. To łąka pod lasem. Idealne miejsce, by postawić dworek i otoczyć go drzewami. A nawet gdy bieda zajrzy w oczy, można spokojnie odsprzedać jedną działkę.
Maciej załapał się też do nowej reklamy Playa z Kubą Wojewódzkim, za którą zgarnie dodatkowe 300 tysięcy złotych. Nadal będzie mógł więc czuć się górą i śmiać z mniej zaradnych kolegów.