Dla Małgorzaty Sochy macierzyństwo znajduje się wysoko na liście priorytetów. Aktorka od dawna mówi o tym, że marzy o dzieciach. Postanowiła jednak najpierw wybudować dom oraz umocnić swoją pozycję zawodową. Teraz, gdy willa w podwarszawskim Pruszkowie jest już prawie gotowa, a producenci serialu Przyjaciółki nie wyobrażają sobie nikogo innego w roli Ingi, uznała, że nadszedł właściwy czas.
Małgosia zwierzyła się koleżankom, że wiosną po zakończeniu zdjęć do serialu Przyjaciółki planuje zajść w ciążę - potwierdza w rozmowie z tygodnikiem Na żywo znajomy aktorki. Doszła do wniosku, że jej pozycja zawodowa jest na tyle silna, że może pozwolić sobie na dłuższą przerwę w pracy. Atrakcyjny kontrakt z firmą kosmetyczną zapewni jej finansową niezależność na wiele miesięcy. Poza tym tam się szczęśliwie składa, że Zuza, bohaterka, którą gra w serialu "Na Wspólnej" spodziewa się dziecka. Tak więc ewentualna ciąża świetnie wpisałaby się w scenariusz**.**
Ciąża byłaby więc doskonałą okazją do połączenia okładek Vivy z promocją serialu. Z kolei dom pod Warszawą, na który aktorka wydała 2 miliony złotych, bez problemu pomieści nawet piecioosobową rodzinę.
To z założenia jest dom rodzinny, w którym będzie miejsce nawet na 3 sypialnie dziecięce - mówi informator tabloidu. Małgosia i jej mąż, choć bardzo zajęci, doglądają prac budowlanych. Chcieli mieć pewność, że ich rodzinne gniazdo będzie takie jak sobie wymarzyli.
Nie macie wrażenia, że w Polsce na normalne, wygodne życie mogą pozwolić sobie tylko gwiazdy albo bogacze? Która normalna dziewczyna może planować sobie przyszłość w takim komforcie?
Przypomnijmy, że koleżanka Sochy z serialu Przyjaciółki, Joanna Liszowska, namawia ją na dziecko już od zeszłego roku. Zobacz: Liszowska namawia Sochę na dziecko!