Prawnicy Kevina Federline’a szukają sposobu, aby wręczyć wezwanie sądowe byłemu menedżerowi Britney Spears - Larry’emu Rudolphowi. On jednak twierdzi, że woli się ukrywać, niż powiedzieć złe słowo na temat Britney w sądzie:
Pomimo tego, co Britney mówiła publicznie o naszych relacjach, naprawdę rozumiem powody, które nią kierowały. Rozumiem także dlaczego tak się o mnie wyrażała po wyjściu z odwyku i nie odbieram tego osobiście.
Jako były menedżer znam ją lepiej niż ktokolwiek inny, wiem, co ją denerwuje i wiem przez co teraz przechodzi. Zawsze będę wobec niej lojalny. Porozumiałem się z moimi prawnikami i dowiedziałem się, że jeśli zechcą mnie wezwać do sądu, to w końcu to zrobią, ale do tego czasu zrobię co w mojej mocy, by pozostać z dala od tego wszystkiego. Britney musi być teraz silna, życzę jej wszystkiego najlepszego.
Co zatem byłby zmuszony ujawnić, gdyby udało się go zaciągnąć do sądu?