Kariera Ewy Farnej nabrała w Czechach rozpędu od czasu, gdy została jurorką w tamtejszej edycji Idola. Wokalistka, która prowadziła swoją grupę w polskiej Bitwie na głosy, obecnie ostro promuje się w czeskiej telewizji. W pokazywanym przez nas fragmencie programu tańczyła na stole, oblewała się wodą i robiła komiczne miny.
Strategia zwracania na siebie uwagi i promowania się kosztem uczestników programu zdecydowanie podziałała. Czeskie media właśnie porównały Ewę do... Angeliny Jolie. Piosenkarka została okrzyknięta "symbolem seksu" z powodu sukienki, która krojem przypominała słynną kreację aktorki odsłaniającą nogę.
Oprócz koloru kreacji i rozcięcia z boku nie widzimy wprawdzie żadnych podobieństw między Farną a Jolie, ale gratulujemy. My w Polsce mamy Agnieszkę Orzechowską...