Tomek Kammel pracował jako konferansjer na kolejnej imprezie. Zarobił w ten wieczór między 18 a 30 tysięcy, zależy kogo zapytać. Jego mama przez dług podobnej wysokości głoduje, jeżeli wierzyć doniesieniom mediów.
Zaczęły się zimniejsze dni, a okna w jej domu nie trzymają ciepła. Tomku, bez złośliwości, tylko przypominamy.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.