Pięć miesięcy temu na świat przyszło pierwsze dziecko Megan Fox, syn Noah. Od tamtego czasu aktorka zachwala macierzyństwo w wywiadach i nie może się nadziwić, jak potomek zmienił jej życie na lepsze.
Kilka dni temu aktorka wyznała, że cierpi na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne. Przyznaje, że nie bierze do ręki papieru, bo nie jest w stanie znieść uczucia na skórze. Zdiagnozowano u niej także bakteriofobię, choć poród pomógł jej sobie z nią radzić.
Brian czekał na to, jak zareaguję, bo dzieci są pokryte w różnych paskudnych rzeczach, gdy przychodzą na świat – mówi Megan. Od razu wzięłam syna, przytuliłam do piersi i od tamtej pory nic, co robi, mnie nie przeraża. Niepokój, jaki odczuwałam, jest o wiele mniejszy. Cierpię na bakteriofobię, a jestem bałaganiarą. Zostawiam moje brudne rzeczy obok kubła, co doprowadza mnie do szału.