Nicole Kidman wyznała niedawno, że w kilka miesięcy po ślubie z Tomem Cruisem poroniła dziecko. Aktorka, która miała wtedy 23 lata, bardzo ciężko to przeżyła:
Pragnęłam mieć dzieci od chwili, gdy wyszłam za mąż. Niedługo po ślubie poroniłam, było to dla mnie traumatyczne przeżycie. Wtedy zdecydowałam, że powinniśmy adoptować Bellę. Ta sprawa jest bardzo skomplikowana, a ja o wielu rzeczach nie lubię opowiadać. Być może pewnego dnia ta historia ujrzy światło dzienne.
To drugie poronienie, do którego przyznała się gwiazda. Jednak 40-letnia aktorka chce nadal starać się o dziecko ze swoim mężem - Keithem Urbanem:
Marzę o tym. Gdyby okazało się, że nie jestem w stanie zajść w ciążę, byłabym zrozpaczona. Keith wie o tym, że pragnę dziecka. W końcu dorósł do roli ojca.