Data rozprawy, podczas której sąd rozstrzygnie spór o przyznanie prawa do opieki nad dziećmi Britney Spears i Kevina Federline’a, zbliża się nieuchronnie. Jednak piosenkarka zdaje się tym nie przejmować.
Źródła donoszą, że Britney zostawiła swoich synów bez żadnej opieki, a sama udała się na randkę ze swoim nowym chłopakiem, znanym magikiem - Crissem Angelem. Spears co prawda wezwała opiekunkę, ale wyszła z domu, zanim niania zdążyła przejąć opiekę nad chłopcami. Dzieci podobno przez godzinę histerycznie płakały w swoich łóżeczkach.
Kiedy Kevin Federline dowiedział się o całej sytuacji, domagał się natychmiastowego przekazania mu dzieci. Jednak Mark Vincent Kaplan - adwokat byłego tancerza, kazał mu się wstrzymać i poczekać do rozprawy - wtedy zaatakują Britney w sądzie.
Federline pozwolił, aby Britney zabrała Seana i Jamesa do Północnej Karoliny, gdzie miała pracować nad programem telewizyjnym. Jednak w piątkowy wieczór piosenkarka zdecydowała się udać do Las Vegas, aby spotkać się z Angelem.
Poczekała aż dzieci zrobią się śpiące i zadzwoniła do obsługi hotelowej, by załatwiła jej nianię - twierdzi źródło.
Kiedy opiekunka pojawiła się w pokoju hotelowym, przeraził ją widok zapłakanych synów Spears. Piosenkarka twierdziła, że zostawiała ich na godzinę pod opieką pokojówki (!), ale nikogo takiego nie było w pokoju.