Małaszyński to piękny, świetnie odbierany przez widzów aktor, który nie za bardzo wie, co zrobić ze swoją karierą. Już za samą twarz, przystojną, ale trochę chropowatą, cenimy go już bardziej niż narcystycznego Zakościelnego - gładkiego "bobasa".
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.