Doda tłumaczy na swojej stronie internetowej, dlaczego pozwała rapera, który nazwał ją "blacharą". We wpisie zatytuowanym "Ojejku, jak mi przykro" ostrzega, że płacić będzie musiał każdy, kto spróbuje promować się jej kosztem:
Każdy powinien mieć świadomość z konsekwencji, które może ponieść wypowiadając słowa, którymi przekracza wszelkie granice dobrego smaku, bądź zachowując się jak cham i prymityw wobec innego człowieka... A konsekwencje czasami są przykre hihihi.
Mój stosunek do 'Grupy Po Nieudanej Operacji' jest obojętny, dlatego też totalnie olałam i nie komentowałam ich nędznych prowokacji. Jednakże nikt nie jest bezkarny... co też beztrosko wykorzystuję teraz w sądzie. Bezpodstawne ubliżanie drugiemu człowiekowi, mające na celu autoreklamę, jest i będzie szczytem syfu i głupoty. Jedyny plus całej sytuacji jest taki, że odszkodowanie które zapłaci mi skruszony, pseudoraperski boysband, przeznaczę dla osób potrzebujących np. chorych dzieci. Cieszę się, że to całe żenujące zamieszanie będę mogła wykorzystać w dobrym celu. Na koniec rada dla debiutantów i kolejnych śmiałków: nie ma sensu chamsko promować się kosztem innych osób. Nie zdążycie zarobić pieniędzy, a już będziecie musieli je grzecznie oddać. Pozdrawiam wszystkich moich fanów. Dzięki za super wsparcie w Sopocie!!! Buziexy, GLEBA!