Brad Pitt nadal jest zdania, że zrobił wszystko, co tylko możliwe, aby jego rozstanie z Jennifer Aniston odbyło się bez niepotrzebnego bólu i stresu, za to w atmosferze wzajemnego szacunku. Twierdzi, że zakończył swoje małżeństwo, zanim zauroczenie Angeliną Jolie stało się zbyt silne.
Najpiękniejsza para Hollywood zakochała się w sobie dwa lata temu na planie filmu Mr & Ms Smith, w którym zagrali małżeństwo zawodowych zabójców. Pitt był wówczas mężem Jennifer.
Najważniejszą sprawą dla mnie i dla Jen było wtedy uświadomienie sobie, czy nie chcemy jednak przeżyć związku z kimś innym. Czy to nie jest właściwy moment, żeby się rozstać. Musiałem odpowiedzieć na te pytania zanim zdecydowałem, co dalej z moim uczuciem do Angie - mówi Pitt magazynowi V i dodaje:
Nie wiem, jak mógłbym zrobić to lepiej. Myślałem ciągle o tym, że nigdy przecież nie wiemy, ile czasu nam pozostało, aby przeżyć życie tak, jak naprawdę chcemy.