Pogłoski o ich rozstaniu zaczęły krążyć, kiedy Patrick Yoka nie pojawił się na lotnisku, by towarzyszyć ekipie Niani w podróży do Paryża na zdjęcia. Skojarzenia były proste: skoro mężczyzna nie chce towarzyszyć ukochanej kobiecie w podróży do najbardziej romantycznego miasta świata, ich związek musi przechodzić poważny kryzys. Podejrzewano nawet, że miłosne uściski Niani i jej pracodawcy, granego przez przystojnego Tomasza Kota, mogły przenieść się poza plan zdjęciowy, bo przecież mało kto pozostaje odporny na uroki miasta zakochanych.
Fakt chwali się, że jako jedyny nie dał się nabrać, zachował czujność i wiedział, że zaraz po zakończeniu zdjęć, Agnieszka Dygant wsiadła do samolotu lecącego do Hiszpanii. I tam, w Marbelli "wpadła w ramiona Patricka Yoki". Mało tego! Tabloid właśnie podpatrzył parę na randce w restauracji, w której siedzieli do drugiej nad ranem:
Około drugiej pojechali razem do domu. Co się działo dalej wiedzą już tylko oni sami - kończy tajemniczo Fakt.