Wrocławska agencja towarzyska Ania zamieściła zdjęcie znanej dziennikarki Martyny Wojciechowskiej na swojej stronie internetowej, reklamującej erotyczne usługi "bezpruderyjnych" pań. Zdjęcie pochodzi z sesji magazynu CKM, do której Martyna pozowała w 2002 roku.
Dziennikarze Super Expressu odwiedzili agencję mieszczącą się w pobliżu centrum Wrocławia. A ta jest? - zapytał jeden z reporterów, pokazując wydrukowany z internetu wizerunek Martyny. Oczywiście, że jest - odpowiedziała kobieta, która otworzyła drzwi.Kiedy dowiedziała się, że ma do czynienia z prasą, odmówiła dalszej rozmowy.
Menedżerka Martyny, Anna Wróblewska, potwierdza, że wizerunek dziennikarki bywa "nadużywany":
Kiedyś w jednej ze szkół nauczycielka kazała dzieciom przygotować referat o podróżach Martyny. Potem zadzwoniła do mnie, informując, że gdy w przeglądarkę Google wpisze się nazwisko Wojciechowska, wyskakują liczne strony, niekoniecznie związane z jej wyprawami.