Owen Wilson, który niedawno próbował popełnić samobójstwo, odmawia pójścia na odwyk. Aktor od dawna ma problemy z narkotykami, kiedyś leczył się z uzależnienia i przez parę lat udawało mu się nie sięgać po żadne środki odurzające, jednak ostatnio przeżył załamanie i wrócił do nałogu.Znajomy aktora mówi:
On uważa, że problem nie istnieje.
Zamiast tego Owen zatrudnił osobę, która ma go pilnować 24 godziny na dobę. Płaci jej 750 dolarów dziennie! Ostatnio aktor myśli nawet o podróży za miasto...
Źródło dodaje: "Opiekun" ma mu towarzyszyć wszędzie, gdzie się uda. Jednak nie wiemy, czy to wystarczy.
Rodzina i przyjaciele Wilsona nie wierzą w takie rozwiązanie i nadal usilnie namawiają go do pójścia na terapię.