Britney Spears pomimo kłopotów w małżeństwie chce po raz drugi zajść w ciążę. Jak donosi „In Touch Weekly” wokalistka planuje wydać na świat kolejne dziecko tak szybko, jak tylko będzie to możliwe. Gazeta cytuje jej przyjaciółkę:
Britney poradzono, aby poczekała przynajmniej trzy miesiące od porodu, zanim spróbuje zajść ponownie w ciążę. Teraz, kiedy ten czas upłynął, chce to zrobić jak najszybciej.
Britney, która ma już syna - Seana Prestona, chciałaby tym razem urodzić córkę. Ma ponoć nadzieję, że drugie dziecko poprawi jej nienajlepsze stosunki z mężem. Cóż, jakoś trudno mi sobie wyobrazić, żeby kolejne dziecko obudziło nagle ukryte pokłady ojcowskich uczuć w Kevinie Federline. Przypomnijmy – od urodzenia Seana nie robi on nic poza imprezowaniem, graniem w golfa i wydawaniem pieniędzy żony. O przepraszam, poza tym jeszcze sporo podróżuje. Ostatnio był na przykład w Las Vegas, gdzie podobno zdradził Britney z gwiazdą porno Kendrą Jade. I nawet jeżeli to ostatnie jest nieprawdą, bo pewnie jest, to umówmy się: ostatnią rzeczą, jaką powinien robić świeżo upieczony ojciec jest imprezowanie z gwiazdami porno w Las Vegas. Czy Britney Spears naprawdę musi układać sobie życie z kimś takim?