Sandra Lewandowska, nie bacząc na znikome szanse na kontynuację kariery sejmowej, postanowiła poczuć się jak gwiazda, skoro już otrzymała taki status od producentów Tańca z gwiazdami i zainwestowała w... buty Armaniego.
Zakupione za około 1000 złotych zdecydowanie rzucają się w oczy i nie pozostawiają wątpliwości co do tego, że nie są tanie. Nazwiskiem Armaniego sygnowane są nawet sznurowadła, bardzo "ostentacyjne".
Projektantka Ewa Minge komentuje dla Super Expressu: W modzie panuje zasada, że im mniejszy napis tym cenniejsza kolekcja. No więc Lewandowska uważa akurat odwrotnie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.