Fakt "przyłapał" Maćka Zakościelnego na ławeczce do wyciskania w siłowni na warszawskim Ursynowie. Każdy z hantli, którymi ćwiczył ważył 11 kilogramów, co oznacza, że aktor nie jest nowicjuszem.
Tabloid odnotował, że Zakościelny poświęcił wiele czasu mięśniom brzucha, potem popracował nad klatką piersiową, a następnie przeszedł do bicepsów, robiąc co jakiś czas przerwy na wymianę uwag z innymi ćwiczącymi. Po trwającym dwie godziny treningu, pojechał do domu.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.