Gdy Joanna Krupa zaistniała w reality show The Real Housewife of Miami znany bloger Nick Richie napisał artykuł zatytułowany Joanna Krupa Is A Confirmed Hooker. Celebryta internetowy twierdził, że gwiazda i jej siostra sypiały z klientami, którzy płacili jej po 10 tysięcy dolarów za seks. Przypominamy, że Joannę oburzyła... tak niska stawka. Uznała, że obraża ją właśnie sugerowanie, że jest "tania". Zobacz: "Pomówił mnie o NISKIE ZAROBKI! Obraził narzeczonego!
To chyba dopiero początek skandalu. W sieci zaczął właśnie krążyć dziwny link z serwisu z "prostytutkami VIP". Na serwisie Leila VIP Escort ogłaszają się "luksusowe", "międzynarodowe prostytutki". Z opisu wygląda na to, że osoba, przedstawiająca jako swoje zdjęcia Joanny nie tylko uprawia seks za pieniądze, ale organizuje też cały ten "luksusowy" internetowy burdel. W opisie usług skierowanym do klientów w imieniu prowadzącej witrynę internetową Leili czytamy:
Jestem Leila, luksusowa prostytutka dostępna tylko dla bogatych, wysoko postawionych klientów. Długo pracowałam jako modelka i dzięki temu poznałam wiele pięknych kobiet, które pracowały w branży. Ponieważ jest ogromne zapotrzebowanie na prostytutki na wysokim poziomie, prezentuję Wam moje przyjaciółki modelki.
Obok rozbieranych zdjęć Krupy zamieszczona jest ramka z wymiarami, a także stawkami za godzinę. Przykładowo ze strony wynika, że za noc z "Dżoaną" (?) trzeba zapłacić 1200 euro. Jeśli ktoś miałby ochotę bawić się z nią przez tydzień, będzie go to kosztować aż 6 tysięcy euro.
Aż trudno uwierzyć, żeby osoba robiąca karierę w TVN uprawiała prostytucję aż tak otwarcie, nawet pod zmienionym imieniem. Z drugiej strony, po burdel-aferze dostaliśmy od Was takie maile na temat praktyk i stawek polskich gwiazdek (nie dotyczyły Joanny), że nic nas już chyba nie zdziwi.
Jak myślicie, to jakiś żart, oszustwo, czy największy skandal w historii polskiej telewizji?
Zobaczcie link do profilu "Leili":