Pierwsza miłość Paris Hilton i członek słynnego boysbandu Backstreet Boys, Nick Carter, został oskarżony o napaść seksualną.
Policjanci z Key West przyznali, że prowadzą śledztwo w sprawie skargi złożonej przez kobietę, która spędziła noc w domu przyjaciela Cartera. Incydent miał mieć miejsce 27 marca.
Nick był za czasów największej popularności swojego zespołu idolem nastolatek na całym świecie. Jest też w dużym stopniu odpowiedzialny za popularność Paris Hilton. Po raz pierwszy usłyszeliśmy o niej bowiem właśnie przy okazji romansu z Nickiem.
Adwokat gwiazdora, Jay Hershoff, wydał następujące oświadczenie:
Oskarżenie o napaść seksualną dokonaną przez Nicka Cartera jest absolutnie nieprawdziwe. Pan Carter zdecydowanie temu zaprzecza.
Faktycznie, ciężko w to uwierzyć. Nick nie wygląda na szczególnie agresywnego. Oczywiście nie wiemy jak i przy jakich dopalaczach się bawi... Oskarżenie o napastowanie seksualne musi być jednak dla niego nowością. W życiu musiał mieć raczej doświadczenia z odwrotnymi sytuacjami. Tu - Nick na planie teledysku, zaczepiony przez dwie fanki:
Podobno koledzy znanych muzyków mają więcej kobiet i lepsze powodzenie niż sami gwiazdorzy. Są w końcu bardziej dostępni dla dziewczyn i mają dla nich więcej czasu, a jednocześnie mogą zapewnić im ten sam styl życia i towarzystwo.