Turecki klub Antalyaspor, w którym gra Jarek Bieniuk, spadł do drugiej ligi. Wykruszają się sponsorzy, podpisany przez piłkarza kontrakt zawisł na włosku. Klub przestał nawet opłacać apartament w Antalyi, w którym piłkarz mieszka wraz z partnerką Anną Przybylską i ich dwójką dzieci.
Kiedy latem tego roku z powodu poważnej kontuzji, Bieniuk wraz z rodziną przyjechał na dwumiesięczne wakacje do Polski, jego klub przegrywał mecz za meczem i ostatecznie nie zdołał utrzymać się w pierwszej lidze. Przybylska jest bardzo zaniepokojona - zdążyła już ułożyć sobie życie w Turcji, jej córka Oliwia chodzi do tureckiego przedszkola, nawet język turecki okazał się możliwy do nauczenia się.
Porozumiewam się z trudem, jak Kali - mówi aktorka - Ale mam turecką pomoc domową, która jest moją nauczycielką.
Bieniuk nerwowo poszukuje innego klubu. Pojawiła się wstępna propozycja ze strony Steauy Bukareszt. Jeżeli Jarek otrzyma kolejną propozycję z zagranicy, wtedy cała rodzina się tam przeniesie - cytuje Przybylską Życie na Gorąco. Zatrudnieniem piłkarza jest też zaiteresowana Wisła Kraków, ale powrót do Polski to dla Jarka i jego rodziny ostateczność.