Tony Allen, świeżo wypisany pacjent centrum leczenia uzależnień w Utah, zapewnia, że Lindsay Lohan robi postępy w terapii:
Z każdym dniem Lindsay czuje się lepiej.
Allen w programie Extra! potwierdził plotki o przyjaźni, jaka połączyła go z aktorką podczas odwyku i zapewnia, że Lindsay jest wzorową pacjentką. Zaprzeczył także rozpowszechnionym pogłoskom o tym, że Lohan w klinice zażywała narkotyki. Ponoć testy dowiodły, że jest czysta:
Jestem pewien! Wszystko to kłamstwa! Bardzo się zaprzyjaźniliśmy. Połączyło nas to, że mamy te same problemy. Wiele rozmawialiśmy o życiu.
Zbliżyli się na tyle, że być może łączy ich coś więcej. Już w zeszłym tygodniu magazyn Touch pisał, że Lindsay zakochała się w Tonym! Wszystko wyjaśni się, gdy Lohan wyjdzie z ośrodka, na razie walczy z nałogiem. Allen jest przekonany, że aktorka odniesie sukces i będzie kontynuować przerwaną karierę:
Odzyskała równowagę i optymizm. Chce pokazać to swoim fanom, wszystkim, którym na niej zależy.
Tony jest muzykiem, gra w duecie Dead Stays Alive. Twierdzi, że miłość do muzyki to jedna z rzeczy, które łączą go z aktorką:
Mamy wiele wspólnego. Gram w jej ulubionym zespole!
Scott Mikell, który wraz z Tonym tworzy zespół, rozważa zaproszenie Lohan do współpracy:
W każdej chwili może zacząć grać z nami. Przyjmiemy ją z otwartymi ramionami.