Drastyczna zmiana fryzury była dość dużym zaskoczeniem zarówno dla fanów Miley Cyrus, jak i jej bliskich. Wpisała się jednak w długi proces zmiany wizerunku ukochanej gwiazdki Disneya, która postanowiła wybić się na niepodległość. Zobacz: "Namawiamy ją na odwyk".
Miley, która nie tylko obcięła włosy, ale i bardzo schudła, zapewnia w najnowszym wywiadzie, że nigdy już nie wróci do dawnego uczesania.
Codziennie nosiłam jakieś wymyśle fryzury. Miałam doczepiane włosy. Były przyszyte do mojej głowy. Nieco przerażające... - mówi niemal 20-letnia gwiazdka w rozmowie ze stacją E!. Już nigdy nie będę miała długich włosów. Mój narzeczony lubi taką fryzurę. Poza tym nie trzeba ich myć, to bardzo wygodne. Wyglądają lepiej, kiedy są brudne.
Wierzymy na słowo.