Biorąc pod uwagę ciepłe relacje, które od lat łączą Edzię Górniak z Super Expressem, trudno się dziwić, że właśnie z nim postanowiła skonsultować swoje plany macierzyńskie. O drugim biologicznym dziecku piosenkarka wspominała od dawna. W międzyczasie doszła do wniosku, że jej były mąż zupełnie nie nadaje się na ojca, w przeciwieństwie do jej obecnego partnera.
Lekarze straszą kobiety, że jak się przegapi odpowiedni moment, to potem może być niebezpiecznie. Ja pragnęłam dziecka od 22 roku, a dopiero jak skończyłam 30 lat udało mi się zajść w ciążę, więc może to nie jest takie proste - zastanawia się w tabloidzie. Mam nadzieję, że los tak sprawi. Jesteśmy już na to gotowi. Gdyby los sprawił, że zostałabym drugi raz mamą, to bardzo bym się cieszyła.
Górniak wyjaśnia, że plany powiększenia rodziny uzależnia od swojego syna, któremu zdarza się zmieniać zdanie w kwestii rodzeństwa.
Teraz jest bardzo otwarty, ale jakieś 2 lata temu to nie było takie oczywiste - wyznaje Edyta. Chciałby, żeby to był brat. Moim marzeniem jest mieć jeszcze dwoje dzieci. Chciałabym bardzo jedno adoptować i bardzo chciałabym mieć jeszcze jedno swoje. Ale los zadecyduje, jak będzie. Mam równolegle bardzo dużo planów zawodowych. Przyjdzie czas na wszystko. Chciałabym to bardzo rozważnie zaplanować.