Jak już pisaliśmy, pozew rozwodowy znalazł się w sądzie już 2 stycznia. Zawiózł go tam osobiście Jacek Rozenek, jednak ponoć na wyraźną prośbę żony, która dała mu do zrozumienia, że raczej nie ma już co liczyć na ocieplenie relacji. Jako powód rozwodu aktor wpisał rozbieżność charakterów i zupełnie odmienne myślenie o przyszłości. Jak informuje Fakt, wyznaczono już datę pierwszej rozprawy. Rozenkowie mają nadzieję, że wystarczy ona by rozwiązać ich 10-letnie pożycie.
Rozprawa rozwodowa została wyznaczona na 17 kwietnia - potwierdza w rozmowie z tabloidem rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Warszawie.
Rozenkowie większość spornych kwestii mają już ponoć omówione. Liczą na to, że 17 kwietnia opuszczą sąd już z wyrokiem.