Brad Pitt zdaje się pozazdrościł swojemu 4-letniemu synowi Maddoxowi fryzury i... postanowił sprawić sobie taką samą. Jednym słowem – od teraz ma na głowie irokeza. Tak, tak drogie panie, to już nie jest ten grzeczny Brad Pitt sprzed kilku miesięcy.
Angelina Jolie i Brad spędzają ostatni miesiąc jej ciąży w Afryce, gdzie korzystają ze słońca i możliwości pobycia dłużej z dwójką swoich adoptowanych dzieci. Brad bawi się z Maddoxem, podczas gdy Angelina, ze względu na zaawansowaną ciążę, poprzestaje na pieszczotach małej Zahary.
Przed wyjazdem do Namibii, Angelina została zauważona w sklepie dla niemowlaków, gdy oglądała ubranka dla dziewczynek. Wygląda więc na to, że Brad i Maddox pozostaną jej jedynymi mężczyznami. Czy jednak irokez Brada dowodzi jego dalszych ustępstw wychowawczych? Pudelek pisał niedawno o tym, że Pitt ma już dość roli niani. Widocznie jednak humor mu się zmienił po wyjeździe z Paryża. Zmieniając fryzurę, Brad upodobnił się do byłej kochanki Angeliny - Jenny Shimizu. Trzeba przyznać, że Angelina dostaje od życia dokładnie to, czego chce.