Maria Czubaszek stała się dyżurną komentatorką w sprawach dotyczących aborcji i eutanazji. Celebrytka chwali się, że miała w życiu dwie aborcje i "podziwia samobójców". Sama planuje też otwarcie własne, jest więc traktowana jako ekspertka w obu dziedzinach. W rozmowie z Super Expressem wyraziła niedawno życzenie, by nie zostać potraktowaną gorzej niż pies, któremu kochający właściciele chcą złagodzić cierpienia.
Tak, ja chcę mieć prawo być miłosierna dla siebie, tak jak jestem miłosierna dla zwierząt - wyjaśnia w tabloidzie. Wzywam lekarza, usypiam gdy są śmiertelnie chore, cierpią. Pan Terlikowski zapytał poseł Senyszyn, czy chciałaby być uśpiona jak pies. Gdyby mnie spytał, powiedziałabym: Oczywiście, chcę być uśpiona jak pies. Gdybym wiedziała, że czeka mnie cierpienie, zniedołężnienie, które odbierze mi chęć życia. Nie chciałabym, żeby jakieś dziecko, którego na szczęście nie mam, podawało mi szklankę herbaty lub zmieniało pampersy, czy żeby Bóg podawał mi rękę, tylko chciałabym żeby jakiś lekarz zrobił mi zastrzyk, żebym przestała się męczyć. Chodzi o to, żeby ludzie mieli prawo wyboru. Przeciwnicy mówią: To może prowadzić do nadużyć. Ja odpowiadam: Wszystko w tym życiu może prowadzić do nadużyć. Nóż może być do krojenia chleba, ale też, by zabić.
Przy okazji wyznaje, co jest dla niej w życiu najważniejsze. Poza brakiem dzieci są to oczywiście pieniądze. Przekonuje, że gotówka jest ważniejsza niż zdrowie i miłość:
Pieniądze - twierdzi stanowczo. Nie miłość, nie zdrowie. Jak byłam młoda to mi się wydawało, a teraz wiem. Jestem już na tyle dorosła, że wiem, że jak nie ma pieniędzy, to nie ma zdrowia. Chcesz być zdrowy - potrzebujesz pieniędzy. Bardzo często dla pieniędzy ludzie się kochają. Kiedy jest kryzys, były takie badania w USA, to zauważono, że singielki zaczynają dużo więcej wydawać na środki upiększające. Żeby zdobyć pana, nie pięknego jak ciacho, ale bogatego, żeby zapewnił im dobre życie. Ja mam po rewaloryzacji między 1100 a 1200 zł emerytury, a mąż 760 zł. Musimy pracować, żeby zapłacić za mieszkanie.
Czubaszek dorabia więc w telewizji, głównie TVN, gdzie często jest zapraszana w roli ekspertki. Jak wyznała, za jeden występ płacą jej po 180 złotych, musi więc pojawiać się na antenie dość często.