Crystal Harris po pierwszej ucieczce sprzed ołtarza ostatecznie zdecydowała się wyjść za 86-letniego Hugh Hefnera. Początkowo 26-letnia modelka twierdziła, że nie czuje pociągu seksualnego do swojego chłopaka i dlatego nie może zostać jego żoną. Okazuje się, że jednak coś poczuła, gdyż obecnie chwali erotyczne możliwości Hefnera, który mógłby być jej dziadkiem.
Dla mnie ta decyzja oznaczała zapewnienie sobie bezpieczeństwa – wyznaje Crystal w rozmowie z Huffington Post Live. Szybko okazuje się, że wcale nie chodzi o bezpieczeństwo finansowe: Chciałam wiedzieć, że jestem tą jedyną w jego życiu. Nie potrafiłam znieść myśli o innej w jego ramionach.
Chyba raczej o innej i jego milionach… Harris zapewnia, że kocha podstarzałego playboya i wcale nie zależy jej na pieniądzach. W dalszej części wywiadu mówi o swoich uczuciach do męża:
Rozmawialiśmy o tym, że w posiadłości ciągle pojawiają się nowe dziewczyny. Zawsze bałam się, że któraś mnie zastąpi. Teraz jestem pewna uczuc Hefa.
Crystal przekonuje, że mają wiele wspólnych tematów do rozmowy, gdyż w szkole średniej przeczytała książkę o psychologii. Dzięki temu może rozmawiać z Hefnerem o "ludzkiej naturze".
Z tego wywiadu zapamiętamy jedno. Jesteśmy pod wrażeniem, że przeczytała jedną książkę...