Jennifer Lopez czuje silną presję, aby wyglądać młodo i świeżo. Nie tylko musi walczyć o pozycję w show biznesie, ale także o zainteresowanie znacznie młodszego kochanka. Piosenkarka, która niedawno skończyła 43-lata, jest gotowa na wiele, aby pozbyć się zmarszczek. Jak na razie twierdzi, że nie korzystała z pomocy chirurga, ale za to poddaje się kuracjom specjalnymi preparatami.
Jen wie, że dwadzieścia lat różnicy kiedyś w końcu zacznie być widoczne. Wtedy Casper znajdzie sobie młodszą kobietę i nie pomoże nawet jej fortuna – mówi osoba z otoczenia gwiazdy w rozmowie z magazynem Star.
Niedawno Lopez wydała 25 tysięcy dolarów na maszynę, która raz w tygodniu "prasuje jej twarz". Specjalne urządzenie poznała w trakcie wizyty w SPA, gdzie po raz pierwszy poddała się zabiegowi.