Kilka dni temu fotoreporter tabloidu przyłapał ich w jednej z warszawskich restauracji. Piotr Kraśko i Karolina Ferenstein przyszli tam z dziećmi, ale nie byli w stanie udawać, że wszystko między nimi gra, nawet tylko po to, by sprawić przyjemność synom.
To idealny moment by beztrosko ze sobą porozmawiać, wspólnie smakować potrawy i cieszyć się wspólnym towarzystwem. Niestety małżonkom to się nie udało. Para spędziła ten czas raczej w milczeniu, nawet wyszli z restauracji osobno - relacjonuje tabloid.
- Na pożegnanie nie było czułych gestów, symbolicznego buziaka czy choćby miłego słowa. Karolina z dziećmi wyszła pierwsza, Piotr opuścił lokal kilka minut później. Każde z nich wsiadło osobno do swojego samochodu i bez słowa pożegnania pojechało w swoją stronę. Bez wątpienia i Kraśko i Karolina nie mają teraz łatwego życia.
Zdaniem znajomych pary, ich relacje popsuły plotki o romansie prezentera z gwiazdą TVN-u, Małgorzatą Rozenek. Karolina niezbyt dobrze to znosi. Pytające spojrzenia znajomych bardzo bolą, zwłaszcza Karolinę - mówi osoba z otoczenia pary. Jest jej naprawdę ciężko.
Nic dziwnego. Jeżeli plotki o tym dziwnym romansie potwierdziłyby się, byłby to jeden z dziwniejszych układów w polskim show biznesie. Rozenek była przecież "przyjaciółką domu" Piotra Kraśki i dobrą koleżanką Karoliny.