Joanna Krupa ma spore doświadczenie w pozowaniu nago i w bieliźnie. Tak zaczynała się jej kariera za Oceanem. Po krótkiej przerwie fotomodelka znów trafiła na rozkładówkę magazynu dla panów.
Krupa trafiła do marcowego numeru amerykańskiego Maxima, w którym promuje swoje ambitne reality show o bogatych żonach. Opowiedziała także o rozbieranych zdjęciach. Na pytanie, czy czuje się komfortowo rozbierając się przed kamerą, odpowiedziała:
Po domu chodzę nago. Przed kamerą - to zależy, ile ubrań mam zdjąć. Sesje w bieliźnie, bądź przy zasłoniętych piersiach są łatwe, ale kompletna nagość sprawia mi dużo nerwów.
Jak myślicie, czy tak samo skończą uczestniczki kolejnej edycji Top model?