Jak pewnie pamiętacie, po oficjalnym rozstaniu Edyty Herbuś i Mariusza Trelińskiego, ich relacje tylko troche straciły na intensywności. Byli kochankowie długo jeszcze mieszkali razem. Teraz, po krótkiej przerwie, znów zaczęli pokazywać się na imprezach. Ostatnio pozowali trzymając się za ręce. Niestety, podobno tylko dla jednej strony to coś znaczy.
Edyta najwyraźniej nadal nie pogodziła się z zerwaniem. Zwłaszcza że liczyła na to, że uda jej sie jednak przekonać Trelińskiego do zmiany zdania na temat małżeństwa. W końcu to dzięki niemu weszła w tzw. "lepsze towarzystwo" i zaczęła "odczuwać świat głębiej". Tancerka sprawia wrażenie, jakby nadal nie straciła nadziei, że Mariusz jednak zmieni zdanie i zgodzi się zostać jej mężem. To, zdaniem jego znajomych, typowy błąd popełniany przez jego byłe kochanki.
Jego poprzednia partnerka też długo łudziła się, że ich związek da sie jeszcze odbudować - mówi znajomy reżysera w rozmowie z tygodnikiem Gwiazdy. Nic z tego oczywiście nie wyszło, a ona długo leczyła złamane serce.
Zdaniem osób dobrze znających Trelińskiego, w podobny sposób zwodzi on Edytę.
Dla Mariusza to już zamknięty rozdział, ale wciąż lubi spędzać czas z Edytą - potwierdza informator tabloidu. On zupełnie nie rozumie, że dla kobiety, zauroczonej jego osobowością, takie spotkania mogą nie być łatwe.
Poniżej kilka zdjęć Edyty Herbuś z Trelinśkim oraz jej wcześniejszym kochankiem, striptizerem Dawidem Ozdobą. Do którego bardziej pasowała? Porównajcie: