Jedyny długi i poważny związek w życiu Lindsay Lohan zakończył się niespodziewanie nagle i Samantha Ronson długo unikała wypowiedzi dla mediów. Była partnerka aktorki nie mówiła o ich romansie i ponoć nawet próbowała się przyjaźnić z gwiazdą, która ma nieustające kłopoty. W końcu jednak DJ’ka wypowiedziała się na temat przyczyn zerwania, a także skomentowała obecne kłopoty swojej byłej dziewczyny.
Postanowiłam to zakończyć, gdy poszłyśmy razem na imprezę i w pewnym momencie Lindsay rzuciła się na podłogę i zaczęła krzyczeć. Byliśmy przyzwyczajeni do jej dziwacznych zachować i próbowałam ją ignorować. Jednak od tego dnia momentami zachowywała się, jak psychopatka – powiedziała Ronson w rozmowie z Daily Mail.
Zdaniem Samanthy Lohan nigdy nie uwolniła się od nałogów, ani nie poradziła sobie z chorymi relacjami w rodzinie. Zdaniem DJ’ki problemem nie jest tylko ojciec Lohan, ale także jej "toksyczna matka".
Jej problemy nigdy się nie skończą dopóki nie odizoluje się od show biznesu i rodziny. Musi poukładać sobie życie i wtedy ma małą szansę dożyć do czterdziestki – dodała.