Michał Wiśniewski był o tym przekonany - Katarzyna Kanclerz zniszczy każdego artystę, którego weźmie pod swoje skrzydła. Ostrzegał swoją byłą żonę Martę, ostrzegał Piotra Rubika. Sam przekonał się na własnej skórze o tym, że nie warto robić interesów z Kasią K.
Wczoraj informowaliśmy, że między Kanclerz i Mandaryną, do niedawna najlepszymi przyjaciółkami, doszło do jakiegoś konfliktu. Dziś dowiedzieliśmy się, że jest on na tyle poważny, że Marta kończy w związku z nim karierę i nie wyda już żadnej płyty. Potwierdził to fan Marty, który zadzwnił do jej menedżerki z pytaniem o premierę nowego krążka.
Beze mnie Marta płyty nie wyda, wątpię żeby w ogóle ją wydała - powiedziała Kanclerz. Otworzyła szkołę tańca i teraz zamierza zajmować się tylko tym.
Inny dobrze poinformowany fan Marty potwierdził te informacje - kariera Marty jest skończona i jest to podobno wyłącznie wina jej menedżerki.
Fakty zdają się to potwierdzać. Ze strony wytwórni Katarzyny Kanclerz zniknęła oferta koncertowa Mandaryny, podczas wizyty w Dzień Dobry TVN Marta promowała tylko swoją nową szkołę w Mińsku Mazowieckim. O płycie i koncertach nie wspomniała ani słowem. Jej fani twierdzą, że Marta wykazała się wielką naiwnością, idąc za wyrzuconą z Universalu Kanclerz i podpisując z nią kontrakt.
Konflikt trwa już od dawna ale Mandaryna go ukrywała - twierdzi nasze dobrze poinformowane źródło. Termin wydania jej płyty był przekładany już około 5 razy. Początkowo miał być to maj 2007, potem czerwiec, sierpień, wrzesień itd. Na początku lipca Marta powiedziała, że płyta jest już prawie gotowa i że zostały jej do nagrania tylko 2 piosenki. Teledysk do singla "Heaven" nie został nakręcony, chyba nie mieli tego nawet w planach.
Dowiedzieliśmy się też, że pani Kanclerz pokłóciła się z niemieckimi producentami Mandaryny, którzy zrobili jej 2 poprzednie płyty. Uważają oni podobno, że zostali przez Katarzynę K. oszukani. Jeden z nich stwierdził otwarcie: _**Kariera Mandaryny umarła. Nie chcę mieć z nią nigdy więcej do czynienia!**_
Katarzyna Kanclerz odpowiada podobno również za zniknięcie z anteny Polsatu programu Let's Dance, dzięki któremu Marta miała wrócić na szczyt popularności. Zostały nakręcone jego kolejne odcinki, ale Kanclerz pokłóciła się ze znanym niemieckim choreografem Tino, który przygotowywał układy taneczne dla Mandaryny.
Czy rację ma Kuba Wojewódzki, mówiąć, że Katarzyna Kanclerz jest "toksycznym Rydzykiem", który skłóca wszystkich i rujnuje kariery swoim podopiecznym? Czy Marta została przez nią ubezwłasnowolniona i nie może bez jej zgody wydawać płyt? Czy Michał Wiśniewski cieszy się, że miał rację?