Celebrytka TVN-u i była jurorka Top model przeżyła wczoraj tragedię. Spłonęło jej mieszkanie na Saskiej Kępie. Dwa koty i dwa psy nie miały żadnych szans, zamknięte na klucz, bez drogi ucieczki. Śmiertelnie zatruły się tlenkiem węgla. Pożar w mieszkaniu Karoliny Korwin-Piotrowskiej wybuchł niedługo po jej wyjsciu.
Po godzinie 8 rano wybuchł w tym mieszkaniu pożar - potwierdza w rozmowie z Super Expressem asp. Paweł Pławecki. Biegli ustalą jego przyczynę. Nie objął całego mieszkania.
Ogień pojawił się w przedpokoju. Część mieszkania jest doszczętnie spalona. Na ulicy pod balkonem nadal leżą wyrzucone z mieszkania dziennikarki rzeczy np. spalona pralka. Nieunikniony będzie generalny remont. Jednak nie to jest najgorsze.
Nie ucierpiały osoby, ale 2 koty i 2 psy się zatruły - mówi sekcyjny Nikodem Kiełbowicz z Komendy Miejsckiej PSP. Z tego, co wiem, nie żyją.
Korwin-Piotrowska była bardzo przywiązana do swoich zwierząt. Często chwaliła się nimi na swoim profilu na Facebooku. Pokazała nawet ich zdjęcie... tuż przed wyjściem z domu i wybuchem pożaru. Wkrótce potem już nie żyły.
Nie chcę rozmawiać na ten temat - powiedziała dzwoniącemu do niej dziennikarzowi.