Tomek Lubert wyśmiewa na swoim blogu sprzedaż nowej płyty Dody i porównuje ją do ich wcześniejszych osiągnięć jako Virgin.
Niestety jeśli komuś brak pokory, dystansu do siebie samego, no i przede wszystkim wiedzy, to opowiada na lewo i prawo o "sukcesach" sprzedaży - zaczyna Tomek. Złota, platynowa płyta - ładnie brzmi - i to jest argument, hihi. W Polsce (40 mln ludzi) złota płyta to 15 tysięcy, platynowa 30 tysięcy. Oczywiście jaki kraj taki sukces. Ale może warto przypomnieć sobie zanim zacznie się rozpowiadać głupoty ponownie - że jeszcze niedawno płyta "Bimbo" - w sumie mało znanego wtedy zespołu VIRGIN sprzedała się w nakładzie ok 35 tysięcy, a następna płyta "FICCA" w 120 tysiącach - i to bez "cyrku" w około, po prostu Muzyka...