Od tragicznej śmierci Whitney Houston minął rok. Z tym wydarzeniem nadal nie radzi sobie jej córka, Bobbi Kristina. Jak donoszą amerykańskie media, 20-latka zaszła w ciążę i ma myśli samobójcze. Rodzina, która do tej pory nie akceptowała jej chłopaka, chce by ten jej teraz pilnował.
Jest z nią naprawdę źle. Cierpi na głęboką depresję - mówi informator. Mimo że rodzina początkowo nie akceptowała jej chłopaka, Nicka, teraz chcą, by był przy niej nieustannie, by ją kontrolował. Wiedzą, że to jedyna osoba, która potrafi ją uspokoić.
Zerwali ze sobą w lutym, ale rodzina próbuje ich teraz pogodzić. Chcą, by powstrzymał ją przed imprezowym życiem. Krissi nadal opłakuje matkę i nie może uwierzyć, że odeszła. Ma koszmarne wahania nastrojów. Wszyscy się boją, że targnie się na własne życie. Marzy o tym, by znów być z matką.