O tym, że Maja Sablewska startuje ze swoim programem o modzie w TVN Style pisano już w listopadzie zeszłego roku. Show miał zadebiutować w telewizji na wiosnę. Moda i branża ubraniowa były pomysłem Mai na dalszą karierę, po tym jak straciła wszystkie klientki i wyleciała z X Factor na prośbę Kuby Wojewódzkiego. Chciała sprzedawać ubrania i wypromować się jako specjalistka od mody. Program w TVN-ie był więc dla niej niezwykle ważną ofertą. Jak pisaliśmy, prowadzenie audycji powierzono jednak po namyśle nowej gwieździe stacji, Agnieszce Szulim. Zobacz: Szulim wygryzła Sablewską z TVN!
Informacje o tej porażce bardzo dotknęły Sablewską. Zamiast pogratulować sukcesu konkurentce, postanowiła umiejszyć jej rolę i zapewnić, że... wcale nie zależało jej na prowadzeniu tego programu. Nowe show Szulim nazywa "pustym" i zapewnia, że pracuje nad kolejnym, "pożytecznym" projektem...
Pracuję nad projektem, który wniesie coś pożytecznego. Puste słowa, rzeczy i tym bardziej puste programy mnie nie interesują – deklaruje na swoim blogu. Kiedy słyszę, że ktoś "mnie wygryzł", mogę jedynie powiedzieć: "Jeśli mi na czymś zależy i czuję to całą sobą, nie dam się wygryźć". Jedyne na co mogę sobie pozwolić w tym całym bałaganie pustych frazesów, to ugryźć się w język. Tylko tyle mam czasu!
Czasu wystarczyło też na ten gorzki wpis. Myślicie, że dostanie jeszcze jakąś pracę w TVN-ie?