Po ponad godzinnym wygłaszaniu wyroku sędzia Desmond Nair oznajmił właśnie, że Oscar Pistorius, który zastrzelił swoją dziewczynę w walentynki, wyjdzie z aresztu za kaucją. Jak twierdzi, prokurator nie przedstawił wystarczających dowodów na to, że sportowiec stanowi zagrożenie dla śledztwa i ma agresywną osobowość... Nie istnieje także duże prawdopodobieństwo, że zbiegnie z kraju. Lekkoatleta zapowiedział już wcześniej, że odda paszport.
Na Pistoriusie nadal ciąży oskarżenie o morderstwo z premedytacją modelki Reevy Steenkamp. Jak donoszą dziennikarze, śledczy będą zbierali dowody przeciwko sportowcowi najpewniej do końca roku. Wtedy też rozpocznie się jego proces. Grozi mu dożywocie.
Od dnia feralnych walentynek w sądzie przedstawiane były kolejne dowody na to, że Pistorius rzeczywiście zamordował swoją dziewczynę z zimną krwią. Jak twierdził, obudził się w nocy i usłyszał dźwięki dochodzące z toalety. Wyciągnął broń spod łóżka i na swoich kikutach poszedł na korytarz i wystrzelił czterokrotnie do drzwi, myśląc, że do domu ktoś się włamuje.
Jeden ze świadków zeznał, że kłótnia w domu Pistoriusa trwała kilka godzin wcześniej. Około trzeciej w nocy jeden z sąsiadów usłyszał wystrzał, krzyki dziewczyny, a później kolejne trzy wystrzały. Śledczy ustalili także, że broń leżała pod łóżkiem po stronie, na której spała dziewczyna. Sportowiec mógł więc bez problemu wydedukować, że to ona była w łazience... Łóżko było tak ustawione, że musiał zobaczyć, że jej w nim nie ma. W liczącej 2 metry kwadratowe toalecie, w której zginęła Reeva znaleziono także jej telefon komórkowy. Policjanci są przekonani, że próbowała wezwać pomoc.
Specjaliści ustalili także, że pierwszy strzał został oddany przez drzwi. Trzy kolejne oddano z bliskiej odległości celując w dół. Pistorius więc kłamał, bo musiał mieć więc na nogach swoje protezy. Modelka zmarła od trzech celnych strzałów: w głowę powyżej prawego ucha, prawe ramię oraz biodro.
Sportowiec będzie miał cały rok na próby wzbudzania współczucia i przekonywania, że jest niewinny. Z pewnością skorzysta z podarowanej mu wolności i zacznie udzielać wywiadów.