Tiger Woods stracił dziesiątki, jeżeli nie setki, milionów dolarów na seks-skandalu z nim roli głównej. Przypomnijmy, że 2009 roku wyszło na jaw, że sportowiec regularnie zdradzał swoją żonę. Na terapii przyznał się, że po ślubie przespał się z około... 120 kobietami, wśród których były jego nastoletnie sąsiadki, jak i gwiazdy porno. Odwrócili się od niego fani, reklamodawcy i oczywiście żona.
Sprawa zakończyła się rozwodem, a Elin Nordegren odeszła ze 100 milionami dolarów. Według ostatnich doniesień, golfista chce odzyskać żonę i dać jej gwarancję, że nigdy więcej jej nie zdradzi. Chce ponownie się z nią ożenić i zapisać w intercyzie, że jeśli ją zdradzi... odda jej aż 350 milionów dolarów ze swojego 600-milionowego majątku.
To więcej niż połowa jego fortuny – mówi informator. Jego agenci są przerażeni, ale on naprawdę chce to zrobić. Wie, że Elin chce mieć teraz pewność, że może mu ufać. Jest w złym stanie psychicznym. Umawiał się z modelkami, ale nadal tęskni za Elin. Niedawno odwiedził ją i dzieci. Gdy dzieci bawiły się w ogrodzie, Elin i Tiger uprawiali seks po raz pierwszy od rozwodu. Zaskoczyło ich to. Spędzają teraz coraz więcej czasu ze sobą.
Gratulujemy. A swoją drogą, skoro Tiger planuje dać kolejne kilkaset milionów żonie, mógłby pomyśleć też o swoim chorym bracie, którego nie stać na leczenie.