Jak wiadomo losy "ciała astralnego" nie potoczyły się tak, jak sobie wymarzyli złączeni "kulistą energią" aktorzy Pierwszej miłości. Najwyraźniej wszechświat jednak nie sprzyjał im tak mocno, jak przypuszczali w rozmowie z Vivą. Zobacz: Włodarczyk: "Czuję, że CHCĘ MIEĆ DZIECKO!"
Od tamtego wywiadu jakoś przestało im się układać. Pierwszym rozczarowaniem okazała się dla Agnieszki decyzja producentów serialu, którzy zdając sobie sprawę, że nie mogą zatrzymać porzuconej przez Krawczyka Anety Zając oraz jego nowej kochanki, postanowili wybrać tę pierwszą.
Gdy Agnieszka dowiedziała się, że producenci wolą rozstać się z jej postacią, by zatrzymać Anetę Zając, przeżyła szok - potwierdza w rozmowie z tygodnikiem Rewia znajomy aktorki. Nie daje już sobie rady z tym wszystkim, mówi, że wszystko straciło dla niej sens.
Podobno relacje między kochankami mocno komplikuje zazdrość Agnieszki o propozycje zawodowe, które otrzymuje jej partner, podczas gdy ona siedzi w domu i czeka na jakąkolwiek rolę. Krążą także pogłoski, że Krawczyk, zmęczony humorami swojej nowej partnerki, coraz chętniej spędza czas w towarzystwie Anety.
Widać, że życie utarło Agnieszce nosa - przyznaje jej znajoma. Ale ona jest silna. Na pewno się z tego podniesie.