Ostatnio modne stało się publiczne chwalenie się "wewnętrznym pięknem". Celebryci chętnie zapewniają, że są ładni nie tylko zewnętrznie, ale też dysponują piękną duszą, ciekawą osobowością oraz mają też wiele innych zalet. Na przykład skromność. Jako pierwszy popisał się nią Viva-najpiękniejszy Wieczorek, ale w jego ślady szybko postanowiła pójść Anna Czartoryska, która od czasu związania się ze znanym amerykańskiemu systemowi więziennictwa Michałem Niemczyckim, zaczyna chyba trochę tracić kontakt z rzeczywistością.
Niedawno w jednym z wywiadów wyznała, że "boryka się" ze swoim pochodzeniem, a ostatnio poszła o krok dalej i zarzuca wszystkim, że się na niej nie poznali.
Czekam na jakąś nagrodę, która by mnie nagradzała za piękno, które noszę w środku - zwierzyła się w programie śniadaniowym. Przy okazji wyznała, dziewczyna Borysa Szyca pomaga jej w dobieraniu garderoby.
_**To ogromna zasługa Zosi Ślotały**_ - wyznała aktorka. Dzięki niej nie muszę myśleć o modzie i to jest dla mnie mniejszy stres. gdy nie wiem, w co się ubrać, dzwonię do niej i ona mi pomaga.