Mai Sablewskiej bardzo zależy na tym, żeby nikt nie pomyślał, że została wygryziona, zwłaszcza przez Agnieszkę Szulim. Jak zapewnia, gdzie tylko się da, jej projekt nie został powierzony przechwyconej z Dwójki prezenterce, tylko po prostu nie trafił jeszcze do realizacji. Maja nie traci nadziei, że tak się właśnie stanie, a wtedy zamierza poprowadzić go osobiście. Zobacz: Sablewska: "Szulim mnie nie wygryzła!"
Rozmowy wciąż trwają - przyznaje w rozmowie z tygodnikiem Gwiazdy jeden z pracowników TVN. Maja przedstawiła bardzo ciekawy, ale wymagający starannych przygotowań pomysł. To dlatego program będzie można zobaczyć dopiero jesienią.
Wygląda na to, że na razie wszystko przebiega po myśli Sablewskiej. Z pewnością jest zadowolona, że ma już zaklepane miejsce w ramówce, nawet jeśli dopiero jesiennej.