Zapewne trudno w to uwierzyć, ale Justin Bieber powoli staje się dorosłym mężczyzną. Piosenkarz, który ciężko pracuje na swój rapersko-gangsterski wizerunek, obchodził wczoraj w Londynie swoje 19. urodziny.
Znany z zamiłowania do luksusu Kanadyjczyk postanowił bawić się w stolicy w Wielkiej Brytanii, a odpowiedniego miejsca do uczczenia urodzin szukał już od kilku tygodni. Budżet: 10 tysięcy funtów, czyli około 50 tysięcy złotych na zabawę dla Justina i 20 jego kolegów.
Bieber chciał świętować z klasą i wielkim stylu. To dlatego wybrał Londyn - mówi osoba z jego otoczenia w rozmowie z The Mirror. Nie bez przyczyny przerwa w Europejskiej trasie koncertowej zaplanowana była właśnie na Wyspach. Justin uwielbia imprezować sięw Londynie. Udało mu się znaleźć idealny klub. Chłopcy bawili się w Cirque Du Soir, urządzonym w cyrkowym stylu, z klatkami, kurtyną, połykaczami ognia i klaunami.
Tak, to idealne towarzystwo dla Biebera...