Kolejny amerykański celebryta popisał się swoją znajomością historii i najnowszych światowych wydarzeń. Dennis Rodman, wraz z drużyną gwiazd koszykówki Harlem Globetrotters, odwiedził w ostatnich dniach Koreę Północną. Organizatorem wyjazdu była nowojorska firma producencka VICE, która przygotowuje film dokumentalny na zlecenie HBO. To naprawdę duże wydarzenie, ponieważ dostanie się do rządzonej od pół wieku przez komunistów rozmiłowanych w broni atomowej Korei graniczy z cudem. Mówi się jednak, że to chęć "ocieplenia wizerunku" kraju przez nowego przywódcę, Kim Dzong Un, doprowadziła do wpuszczenia na teren krajukilkunastoosobowej grupy znienawidzonych Amerykanów.
Rodman oraz jego koledzy z drużyny, zapewne sowicie opłaceni, rozpływali się nad zaletami partii komunistycznej i rządzonego przez nią kraju, od lat przeznaczającego gigantyczne kwoty na armię i badania nad bombą atomową, przy jednoczesnym głodzeniu swoich zindoktrynowanych obywateli. Przypomnijmy, że 13 lutego Korea Północna przeprowadziła kolejną już próbę jądrową, a formalnie pozostaje w stanie wojny z Południem. Ostatnio jeden z reżimowych generałów w rozmowie telefonicznej ze swoim amerykańskim odpowiednikiem groził Stanom Zjednoczonym "żałosnym końcem i zniszczeniem". Zapewne dlatego Rodman chętnie spotkał się z przywódcą kraju zapowiadającym zaatakowanie jego ojczyzny.
To jeszcze nie wszystko - były gwiazdor powiedział Kimowi: Masz we mnie przyjaciela na całe życie! Dodał również, że uważa go za świetnego przywódcę... Po powrocie mówił dziennikarzom, że Korea Północna to wspaniały kraj, a "Azjaci to super ludzie". Chyba nikt mu nie powiedział, że Azja to kontynent.
Jedynym "pocieszeniem" jest fakt, że Rodman chyba do końca nie wie, gdzie pojechał. Na swoim Twitterze napisał: Cieszę się, że tu jestem, a przy okazji może spotkam tego kolesia od Gangnam Style. PSY pochodzi z Korei - niestety, ale z Południowej.
Zobaczcie na piękne obrazki ze spotkania Rodmana i Kima. Komunistyczna propaganda wojskowego reżimu zyskała tym samym materiały na długie lata prania mózgów swoich obywateli.