George Michael skasował w niedzielę rano trzy samochody, próbując zaparkować swojego SUVa na jednej z londyńskich ulic.
Policja potwierdza, że trzy zaparkowane na ulicy samochody zostały uszkodzone i że znaleziono porzucony samochód o napędzie na cztery koła, ale według policji, tożsamość kierowcy nie została jeszcze ustalona.
Anonimowi świadkowie cytowani w poniedziałkowym wydaniu Daily Mirror są natomiast pewni, że za kierownicą widzieli samego George’a Michaela.
Gazeta dodaje też, że prawnik piosenkarza próbował skontaktować się z właścicielami pojazdów, aby wynagrodzić im poniesione straty.
Przypomnijmy – niedawno 42-letni piosenkarz został zabrany na posterunek policji i przebadany pod kątem zawartości substancji odurzających we krwi, po tym jak znaleziono go nieprzytomnego za kierownicą samochodu. Po spędzeniu nocy na komisariacie artysta wydał oświadczenie do prasy, w którym powiedział:
To wina moja i mojej głupoty, jak zawsze.
Ciekawe, czy któryś ze zniszczonych samochodów pojawi się na Ebayu jako gratka dla kolekcjonerów pamiątek.