Odnowiony po niemal czterech latach od pobicia związek Rihanny i Chrisa Browna wzbudza sporo kontrowersji. Od piosenkarki odwracają się przyjaciele, którzy nie mogą zrozumieć, dlaczego wróciła do faceta, który brutalnie ją pobił, dusił i groził śmiercią. Zobacz: "Nie może patrzeć, jak Rihanna rujnuje sobie życie".
25-latka pojawiła się właśnie na czterech okładkach nowego numeru brytyjskiej edycji miesięcznika Elle. RiRi opowiada szczerze o swojej relacji z damskim bokserem zapewniając, że tym razem wszystko się uda.
Zaczynamy wszystko od nowa i jestem za to bardzo wdzięczna losowi - mówi Rihanna. I tego właśnie teraz chcemy: prawdziwej przyjaźni, która jest nie do pokonania. Teraz, kiedy jesteśmy dorośli wiemy, jak powinniśmy się zachowywać.
Przypomnijmy, że Brown pobił Rihannę, kiedy miał 20 lat. Ona jest o rok starsza. Zapytana, dlaczego postanowiła do niego wrócić, odpowiada wymijająco:
Mam swoje powody. Swoje bardzo prywatne powody - zapewnia. Najważniejsze jest to, że bardzo dobrze go znam. Miałam dużo spraw do przemyślenia i dużo czasu, żeby wszystko to sobie przemyśleć. Robiłam to dla własnego dobra.
Taki przekaz na pewno wpłynie pozytywnie na fanki Rihanny. Pamiętajcie - nieważne, że bije i grozi śmiercią, najważniejsza jest "prawdziwa przyjaźń".