Słowa Lecha Wałęsy, "stuprocentowego demokraty" nawołującego do umieszczania mniejszości seksualnych "w ostatnich ławkach lub nawet za murem" nie mogły przejść bez echa w światowych mediach. Laureat Pokojowej Nagrody Nobla był do tej pory kojarzony przede wszystkim z upadkiem komunizmu i walką o równe prawa dla wszystkich. Niestety, okazało się, że od tej zasady są pewne wyjątki. Zobacz: Nowak donosi na Wałęsę! "Propaguje NIENAWIŚĆ DO MNIEJSZOŚCI SEKSUALNEJ"!
Serwisy informacyjne na całym świecie z zaskoczeniem informują o słowach byłego prezydenta. Niedowierzają, że ktoś o tak wielkim dorobku i międzynarodowej pozycji mógł dopuścić się takiej wypowiedzi.
Lech Wałęsa oskarżony o mowę nienawiści po krytyce praw mniejszości seksualnych - pisze opiniotwórczy The Guardian. Wałęsa, który był pierwszym prezydentem demokratycznej Polski, jest również głęboko wierzącym i konserwatywnym katolikiem, ojcem ósemki dzieci.
Komentatorzy wskazują, że Wałęsa bezpowrotnie nadszarpnął swój autorytet i poddał w wątpliwość swoją demokratyczną spuściznę - czytamy z kolei na stronie amerykańskiej stacji Fox News. Sprawę opisał również The Independent: Ikona demokracji, Lech Wałęsa, zszokował Polskę anty-gejowskimi słowami.
To kolejna sytuacja, kiedy o Polsce w świecie mówi się dużo i szeroko. Szkoda tylko, że raczej nie ma się czym chwalić.