Kasia Cichopek jest kolejną celebrytką, która na imprezach postanowiła się pokazywać w zaprojektowanych przez samą siebie kreacjach. Na gali Srebrne Jabłka miesięcznika Pani przyszła w zielonym kombinezonie. Na Viva! Najpiękniejsi natomiast w dwuczęściowej kreacji. Nie przypadła ona do gustu Joannie Horodyńskiej.
Świat zamarł, kolejna "projektantka" wkroczyła na salony. Ta sukienka jest zwyczajnie oznaką braku talentu do projektowania - ocenia na łamach Party. Przykro mi to mówić, ale góra jest fragmentem taniej bielizny. Dół natomiast to pozostałość po studniówce. Powspominajmy granatowe spódnice na gumie szyte przez nasze mamy, ciotki albo babcie.
Przypomnijmy, jak to skomentowała Karolina Korwin-Piotrowska. Zobacz: Korwin-Piotrowska kpi z Cichopek: "Jest GORSZA OD EPIDEMII AIDS!"